Warzywa

Warzywa Co za pytanie? Oczywiście, że jak tylko ma się kawałek ziemi pod uprawę to należy zrobić ogródek warzywny. Kocham grzebanie w ziemi. Oczywiście pomoc jest mi potrzebna, bo najwięcej siły potrzeba na skopanie gleby. Dalej już sobie radzę sama. Najpierw planuję grządki gdzie posadzić marchew, pietruszkę , selery, pory, fasolkę szparagową żółtą, buraki, ogórki, sałatę, cebulę, szczypior i koper. To jest podstawa każdego roku. Tych warzyw nawet w małych ilościach nie może zabraknąć w moim warzywniaku, gdyż najbardziej je lubimy. Przygotowanie warzyw pod zasiew to najprostsza praca. Najgorsze dopiero nastąpi. A co? Pielenie. Zielsko przy minimalnym deszczu rośnie jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Jest to praca nie do przerobienia. Ale efekt końcowy w postaci zbiorów rekompensuje nam wszystko. Własne wyhodowane warzywa to miód malina w ustach. Nic ich nie zastąpi Sam zapach i smak tych warzyw nie zastąpią żadne cudeńka na straganach. Są to najbardziej ekologicznie wyhodowane warzywa. Zero nawozu.

Budowa kompostownika

Budowa kompostownika Kompostownik nie ma jakieś specjalnej budowy i jego zbudowanie samemu nie powinno sprawiać żadnych trudności. Kompostownik można wybudować z cegieł lub drewnianych desek. Całą pracę rozpoczyna się od wkopania w czterech rogach palików. W tych palikach mocujemy deski tak, aby tworzyły ścianę, dzięki której to, co wrzucimy do kompostownia pozostanie na swym miejscu. Pomiędzy poszczególnymi deskami należy pozostawić szpary, aby powietrze mogło swobodnie docierać do zawartości kompostownika. Kompostownik nie ma dna, ale za to powinno tam się umieścić warstwę około dwudziestocentymetrową gałęzi. Gałęzie będą stanowić warstwę drenażową a jednocześnie będzie pomagać w wentylacji kompostownika. Na gałęzie można wysypać torf, ziemię ogrodową lub słomę. Warstwa ta będzie pochłaniać składniki mineralne, które będą wypłukiwane przez przeciekający przez kompost deszcz. Potem układamy już to, co będzie przerabiane na humus. Kompostownik powinien mieć wysokość około półtora metra, aby spełnił swe zadanie. Jeśli do kompostownika trafia ścięta trawa lub liście to wtedy powinniśmy układać cienkie warstwy.

Grzybobranie

Grzybobranie Przy każdej działce dobrze by było mieć kawałek lasu w pobliżu. Las to dodatkowy tlen, miejsce na spacery a także na zbieranie grzybów. Czyli jest to miejsce wielofunkcyjne. Ja takie miejsce posiadam. Jest to w okolicach Puszczy Kozienickiej. Lasów jest bardzo dużo. Iglaste, liściaste i mieszane. Lubię lasy podgrzybkowe pokryte mchem. Podłoże jest idealne do chodzenia. Do lasu nie chodzę tylko na grzyby, ale również z psem na spacer. Dla mojego zdrowia i wybiegania się psiaka. W lesie można iść bez celu, ale również można wybrać sobie trasę turystyczną. Na drzewach są oznaczenia szlakowe. W przypadku zaginięcia można trzymać się szlaku. Tylko wówczas nie wiadomo gdzie by się wyszło. W lasach można spotkać zwierzynę dziką i ciekawe ptaki. Bardzo często spotykam sarny, zające i rzadko lisy. Dziki też są ale na moje szczęście nigdy nie natknęła się na nie. Skąd wiem, że są. Otóż po zryciu poszycia leśnego i po zjazdach leśniczych na polowania. Wypady do lasu po siedzeniu w mieście są bardzo przyjemne. Ale las trzeba lubić.

Rok na działce

Rok na działce Pierwsze prace, jakie wykonuje się w ogrodzie zaczynają się wczesną wiosną. Polegają one na spulchnieniu gleby, wyznaczeniu miejsc na rabaty kwiatowe i grządki, które będą obsiane warzywami. Wtedy też rozpoczynamy nasadzenia nowych krzewów i drzew. Wygrabiamy i zasilamy trawnik. No i oczywiście zaczyna się nasza walka z chwastami. Właściwie nic tak dobrze nie rośnie na grządkach jak chwasty. Jeszcze nie widać świeżo skiełkowanych roślinek a chwasty zaczynają bujnie rosnąć. Nie potrzebują wilgoci, ale tylko trochę ciepła i już są wspaniałe i zagłuszające wszystko. Rosną i zabierają wszelkie substancje odżywcze roślinom, które posadziliśmy lub zasialiśmy. Jeśli nie pozbędziemy się skutecznie chwastów to nasze rośliny są skazane na brak wody, światła i substancji pokarmowych. Zachwaszczenie działki powoduje nie tylko mniejsze plony, ale przede wszystkim może narazić nasze uprawy na choroby oraz szkodniki. Chwasty najlepiej pozbywać się w momencie, gdy są całkiem małe gdyż walka na tym etapie ich wzrostu jest łatwiejsza gdyż można zastosować opryski chemiczne.